poniedziałek, 20 grudnia 2010

Coś na szyję :)


Włóczek mi się nazbierało a nic z nich nie robię, stopień trudności niektórych rzeczy, które bym chciała zrobić przerasta mnie niestety.

Postanowiłam więc w inny sposób wykorzystać włóczkę. I tak powstało takie "cóś".
Ani to szalik, ani komin, ani czapka - ale może w różny sposób służyć :)


Bardzo bym była wdzięczna za podrzucenie jakiegoś linka do prostej czapki na szydełku :) bo bym sobie komplet do tego zrobiła - został jeden motek włóczki - w sam raz na ciepłą czapkę.

Z góry dzięki :*

niedziela, 28 listopada 2010

Opakowanie na 2 karimaty :)



Dzisiaj miałam wenę, wzięłam kawałek materiału, z którym nie potrafiłam nic zrobić i siadłam przy maszynie. 

Trochę to trwało, ale efekt mnie zadowala :) 

Jedynie zastanawiam się z czego zrobić sznurek lub materiał, żeby ten pakunek ściągnąć u góry.

Na razie wrzuciłam jakąś włóczkę grubszą, ale nie do końca mi to pasuje :)

Najwięcej czasu spędziłam nad tym kółkiem, okazało się że nie mam w domu żadnego cyrkla. Musiałam sobie inaczej poradzić z odrysowaniem wzoru. 

:) a na dole niezbędne mi dzisiaj narzędzia, zabrakło tylko chyba linijki.

sobota, 13 listopada 2010

Oddam w dobre ręce, ktoś chętny?


:) 

A co w zestawie :

2 serwetki do decoupage z każdej na zdjęciu

troszkę koralików + drut pamięciowy

pastelowa kreda olejowa - komplet

Zainteresowanych proszę o wyrażenie chęci posiadania w komentarzu do jutra wieczorem. Jak będzie więcej chętnych wylosuję.

niedziela, 17 października 2010

Sweterek ciąg dalszy



Sweterek   odsłona numer 2.

I po lewej  włóczka zakupiona do chusty.

Zaczęłam, ale przesadziłam z grubością drutów i sprułam. 

Trzeba zacząć od początku. :)

Tak się zastanawiam jak mi z rękawami pójdzie do tego sweterka. Nie robiłam jeszcze jego dołu i trochę przedłużyłam go bez wzoru, bo nie lubię, żeby brzuch mi tak przez niego prześwitywał. 

środa, 13 października 2010

Cicho wszędzie, głucho wszędzie ....co to będzie;)

Cicho i głucho, bo mimo moich najszczerszych chęci dłubię cały czas przy jednej robótce z poprzedniego posta. 

Niestety nie mam tyle czasu co niektóre z Was:( a za to wymówek na pęczki, żeby aż tak szybko tego nie skończyć.

Jednakże... pojawia się światełko w tunelu. Może i nie skończę do zimy sweterka, ale być może uda mi się zrobić chustę z Maknetą :) 

Zapraszam tutaj 

Chusta część 1

Chusta część 2

Chusta część 3

Z niecierpliwością czekam na pierwsze moje próby pod doświadczonych wirtualnym okiem.

Nawet przepiękną włóczkę kupiłam, no i druty oczywiście :) 

Pochwalę się tym przepięknym kolorem ( niestety cena nie była aż tak zachwycająca) jak zrobię zdjęcia w dziennym świetle.

Oby dobrze poszło :)

niedziela, 19 września 2010

Kolejny sweterek - zobaczymy może tym razem lepiej pójdzie

Zaczęłam nową robótkę, tym razem jednak nieco ją zmodyfikuję, do tego co bardziej będzie mi się podobać. Na razie początek tyłu sweterka, a jeszcze waham się nad rękawami czy wykończyć je tak jak we wzorze, czy może cały sweter pójdzie jednolicie ( czytaj łatwiej) wg ogólnego schematu.

A powyżej projekt i początkowe wykonanie.

Dalej robię na szydełku, ale chyba muszę zaopatrzyć się w troszkę lepiej wykonane. Niestety przy zbyt długiej  pracy bolą mnie palce od trzymania metalowego szydełka. Tak się teraz zastanawiam czy wygodniej nie byłoby mi gdyby szydełko zakończone było jakąś rączką do trzymania. No nic spróbuję się za czymś takim rozejrzeć :) 

wtorek, 14 września 2010

Nudzę się....


A z nudów różne rzeczy człowiek robi...

Nudzenie się jednak czasem może mieć pozytywny wymiar, wreszcie mam czas na dokończenie kilku lektur, czy też na różne dziwne szydełkowe rzeczy jak to powyżej ;)

Mini kapelusze i szaliczek. I przymierzam się do większego swetra na szydełku ze sprutej włóczki z poprzedniej tuniki. Ale jeszcze nad tym myślę, może warto byłoby się przerzucić na druty?! Poszłoby myślę szybciej ;) a może się mylę...

niedziela, 5 września 2010

Co lubię -zabawa blogowa

Dziękuję za zaproszenie od  aureliamyszkaszara :) 

10 rzeczy, które lubię, niekoniecznie w kolejności ich ważności:

1. Lubię te chwile, kiedy już prawie wiem po co jestem tu i teraz i czuję się spełniona i szczęśliwa. 

2. Uwielbiam oglądać prace artystyczne czy to decoupage, szycie, szydełko czy też craft innych osób i marzyć, że kiedyś i ja będę w stanie coś takiego stworzyć.

3. Lubię czytać, oglądać filmy i grać w gry PC, od czasu do czasu coś stworzyć. 

4. Lubię podróżować i poznawać nowe miejsca i ludzi.

5. Lubię koty i wszystko co z kotami związane.

6. Lubię długo spać.

7. Lubię żyć marzeniami.

8. Lubię przypatrywać się życiu innych ludzi i wyobrażać sobie ich historię i jak wygląda ich codzienne życie.

9. Lubię dostrzegać piękne drobiazgi w swoim otoczeniu.

10. Lubię kiedy wokół mnie ludzie są uśmiechnięci i zadowoleni. 

Zapraszam do zabawy każdą osobę, która tu zajrzy, o ile jeszcze nie uczestniczyła w tej zabawie :)

Czasem warto tak pomyśleć, co naprawdę jest dla nas ważne i sprawia przyjemność.

A tak jeszcze na polepszenie nastroju patrząc na pogodę za oknem :) moje czadowe zdjęcie z Labiryntu Luster w Pradze na wzgórzu Petrin :)

wtorek, 31 sierpnia 2010

Przeprosiłam się z maszyną do szycia :)

A więc wyszło na to, że się przeprosiłam z moim nieużywanym już dość długo nabytkiem. Poprawiłam nitkę w dolnej szpulce i maszyna przestała mi suplić :) 

Spódniczka poszła do zmiany, muszę uczyć się na czymś prostym, jako, że jeszcze nie za bardzo jestem zaawansowanym użytkownikiem tego pięknego, acz upartego ( przynajmniej ja tak uważam) sprzętu. :)

I takie oto efekty wyszły od początkowych po koniec. :) Kupiłam kiedyś spódniczkę z cekinami, ale postanowiłam troszkę zmienić. Może nic wielkiego, ale cieszy :)

Równocześnie dziergam rzeczy do rozdawnictwa, ale to może trochę potrwać, ale  na pewno coś będzie. Zwłaszcza, że urlop się zbliża to i czasu będę miała więcej :)

sobota, 14 sierpnia 2010

A tym jeszcze się nie chwaliłam ;)



Dotarła już jakiś czas temu do mnie przesyłka od Joli o tutaj

Bardzo dziękuję :) również za wzory przesłane na maila. Teraz jedynie muszę się zaopatrzyć w to coś do robienia dziurek na pergaminie. :)

A i jeszcze chciałam się pochwalić, że już od jakiegoś czasu uporządkowałam wreszcie zalegającą po kątach włóczkę i kupiłam koszyk :D 

niedziela, 8 sierpnia 2010

Szkatułka i tunika



A dzisiaj zabrałam się za walkę ze szkatułką, ponieważ decoupage mi ostatnio nie wychodzi wcale, a maszyna stoi nieużywana sięgnęłam po nią. I na razie początkowe efekty:) 

Zamysł jest taki, żeby całą ją tak ozdobić i pozastawiać niedoróbki moje malarskie i decoupagowe. Na razie efekt mi się podoba, ale jeszcze sporo zostało do zrobienia.

Tunika ( o ile mogę ją tak nazwać, a wydaje mi się, że niestety nie mogę) skończona. 

Jednakże za mała na mnie :( i za krótka na dodatek. Robiłam wg schematu, ale mój błąd, że nie sprawdziłam czy ta "próbka" 10 x 10 wychodzi mi tak samo i okazało się, że nie wychodzi na sam koniec. 

Trochę szkoda mi całej pracy, ale cóż idzie do prucia. A zabiorę się za coś innego z tej włóczki, bo kolor dalej mi się podoba. 

niedziela, 1 sierpnia 2010

Podaj dalej :)


A wczoraj dotarły do mnie te oto piękne, prześliczne wykonane przez Anię.....

taram..taram..taram...

kolczyki :)

Cudeńka, na żywo wyglądają jeszcze lepiej niż na zdjęciach.

Dziękuję :* i obiecuję, że zabawę podaj dalej zrealizuję, ale na razie muszę coś na nią wykonać, a mam już pomysł nawet:) Jak będzie wszystko gotowe to zamieszczę posta.

A inne śliczne rzeczy od Ani można obejrzeć tu.

aniajura.blogspot.com

wtorek, 27 lipca 2010

Szydełko część przedostatnia :)

Już niedługo kończę moją tuniczkę. Zostały mi jeszcze ramiona od przodu i będę mogła zszywać. Już nie mogę doczekać się efektu końcowego :) którym nie omieszkam się pochwalić.

I to nic, że gdzieniegdzie jeszcze są błędy, ale jak się człowiek nie zna to kompletnie ich nie widać ;)

Tak mnie to wciągnęło, że kupiłam już kolejną włóczkę na bolerko, ale tym razem na drutach. 

Mam nadzieję, że tym razem dużo szybciej pójdzie, ale robienie na drutach to sobie muszę przypomnieć jak się to robiło :) Ale powinno pójść łatwiej, bo o ile na szydełku to ja tylko łańcuszek znałam, o tyle z drutami miałam kiedyś styczność.

czwartek, 15 lipca 2010

O..... niespodzianka :)


Takie śliczności do mnie dotarły niespodziewanie.

Delfinko dziękuję :*

Zakładki na pewno się przydadzą :D

niedziela, 11 lipca 2010

Szydełko część 5 cały tył


No i wreszcie, no wreszcie skończyłam tył od tuniki.

Wprawdzie dekolt pozostawia wiele do życzenia ;( ale poprawię. Na razie zabieram się za przednią część i mam nadzieję, że pójdzie szybciej :)

sobota, 3 lipca 2010

Szydełko część 4 monotematycznie coś ostatnio


Powoli przybywa :)

Może jednak do końca wakacji uda mi się wyrobić :P

Wczoraj jeszcze próbowałam trochę uczyć się szyć na maszynie.

Ale jak to bywa próby nie zawsze idą dobrze. Początkowo szło nawet nieźle, przyszyłam kwiatka z innego materiału na kawałku bluzki z dość elastycznego materiału. Jednak, żeby nie było za prosto.

Chciałam przyszyć sobie kieszonkę powyżej by zasłonić małą plamkę, której niczym nie da się już wywabić. Niestety przyszyłam niechcący obie części koszulki  w pewnym miejscu. :( Spruć było ciężko więc oderwałam i tak oto powstała dziura...ehh..którą teraz będę chciała jakoś załatać.

Żeby zrekompensować sobie problemy zaczęłam obszywać jedną z wyhaftowanych prac. Ale przeszyłam dookoła i trochę nierówno ustawiłam, więc teraz zastanawiam się nad naszyciem obramowań z tego samego materiału i przyszycie ponowne.

A żeby tego było mało to nitka dolna zaczęła coś pętelkować :( i teraz nie wiem, czy ja źle coś na tym bębenku zrobiłam czy może coś jeszcze innego, ale już nie miałam siły i maszyna na razie poszła do kąta. A poszewka musi poczekać na następny weekend lub któreś popołudnie. :(

środa, 30 czerwca 2010

Szydełko część 4


A oto i kolejne moje zmagania:) 

Już robi się coraz większa ta tunika i zaczyna cieszyć oko. Ale chyba źle oceniłam ile mi wyjdzie na nią motków :( Kupiłam 4, a przy tej ilości już mi się jeden kończy i zastanawiam się ile dokupić 1, 2?

A taką miłą niespodziankę otrzymałam od Alojka stąd

Ślicznie dziękuję świeczka jest cudowna :)

poniedziałek, 28 czerwca 2010

Szydełko część 3 :)


Powolutku idzie :) do przodu, a raczej idzie tył tuniki na razie. Jeszcze tylko 3 razy tyle i mam tylną część:)

wtorek, 22 czerwca 2010

Szydełko część 2


Mała rzecz a cieszy :) 

Jak dojdę do upuszczania oczek na dekolt to będę potrzebowała porady jak to kurczę zrobić, bo w końcu z prawej i lewej strony muszę te ramiona jakoś zrobić, a na razie pomysłu brak jak sobie z tym poradzić. 

2 szydełka? czy może jeszcze co innego.

niedziela, 20 czerwca 2010

Szydełko w ruch i może coś z tego wyjdzie :)


No to zabrałam się w weekend za dłubanie na szydełku, a poniżej krótkie efekty :) 

Ciężko mi się było za to zabrać, ale jak się już przysiądzie i ma się troszkę ciszy wokół siebie to idzie, że hej :) 

Choć do końca tyłu oj daleko, daleko to te parę rządków cieszy oko :) zwłaszcza, że kolor miodowy włóczki bardzo mi się podoba. Kupiłam 4 motki, ale zastanawiam się czy to wystarczy i chyba będę zmuszona dokupić.

czwartek, 17 czerwca 2010

Chwalę się, ale nie swoimi pracami ;P


Dzisiaj dotarły do mnie boskie, okrąglutkie i pocieszne plażowiczki :D

Nie mogę się na nie napatrzeć i tak się zastanawiam, którą oddać jako prezent dla Mamy :) Wybór będzie ciężki, aż smutek mnie bierze, że nie zostaną już razem.

A te piękne pulchne Damy pochodzą od Darsi

Wielkie dzięki :) ale teraz mam dylemat, a decyzję trzeba będzie podjąć w sobotę :)

Albo podarować komplet panienek....no nic muszę się jeszcze trochę pozastanawiać :)

poniedziałek, 14 czerwca 2010

Szydełkowanie - tunika :)

No to zaczęłam, powoli to idzie, raz już sprułam i robię od początku, bo zgubiłam gdzieś wzór po drodze a stwierdziłam, że chce by wyszło no prawie idealnie :)

Więc z 5 rządków zrobiły się znowu 2, a w tym tygodniu się raczej nie zabiorę za to, bo późno wracam z pracy i po prostu troszkę mi się nie chce. Tak myślałam nawet, żeby zabrać robótkę do autobusu, ale chyba lekko nieswojo bym się czuła czując na sobie spojrzenia pasażerów ( no w sumie osóbkę w moim wieku to chyba ani razu w komunikacji miejskiej nie widziałam z robótką ;) ) . Zresztą w żadnym wieku nie widziałam. :)

Na razie pozostaje mi moja autobusowa inna pasja czyli czytanie książek, które nie budzi, aż takiej sensacji.

A tyle mi się na razie udało zrobić i zmieniłam również kolor robótki, bo tamten żółty wydał mi się zbyt intensywny. 

piątek, 11 czerwca 2010

Skrzyneczka :)


Próbuję jakoś ratować tą skrzyneczkę, którą ostatnio pomalowałam białą bejcą i albo ta bejca przeterminowana, albo ja nie potrafię malować. 

Dziś pomalowałam środek na czerwono, myślę co dalej :/ Zakupiłam komplet farb akrylowych, ale nie potrafię dopasować koloru do muszelek, żeby się wtopiły. 

No zobaczymy co to z tego wyjdzie na koniec. :)

środa, 9 czerwca 2010

Postępy haft krzyżykowy


Tak zerkam i zerkam na poprzednie zdjęcia tej samej pracy i bardzo mi się podoba jak powoli przybywa tych krzyżyków. :)

Na największym zdjęciu obecne zaawansowanie prac. 

Dziś zakupiłam sobie czystą białą kanwę i mam zamiar spróbować robienia haftu bez wzoru nadrukowanego na kanwie :) Tylko teraz szukam jakiegoś, który mi się tak spodoba, że będę chciała go mieć.

poniedziałek, 7 czerwca 2010

Biżuteria :) mnóstwo koralików


Dzisiaj pobawiłam się trochę koralikami, bo  w sumie dziełem artystycznym nie można tego jeszcze nazwać. Samo rozłożenie wszystkiego zajmuje trochę czasu, a jeszcze więcej złożenie.

Dziś na szybko dla rozrywki łańcuszek z dwukolorowych koralików. 

Muszę pomyśleć nad sposobem przechowywania tego wszystkiego, bo kuferek, choć ładny niezbyt nadaje się do tego. Ciężko coś wygrzebać i muszę wszystko i tak wyjmować, a potem znowu chować.

A może Wy macie jakieś ciekawe pomysły na przechowywanie koralików?  

Bo u mnie wygląda to tak jak powyżej.

A i pozwoliłam sobie dziś na nieprzewidziane wydatki :) poniżej.

Na razie planuję zakup włóczki na tą żółtą tunikę na zdjęciu.

Mam nadzieję, że mój zapał nie opadnie po pierwszym okrążeniu ;) Jak do tej pory to z szydełkiem miałam do czynienia przy robieniu serwetek, pójście wg wzoru kończyło się stworzeniem nowego "cudu świata" , które nijak nie miało się do tego co na wzorze :)

Tu ( mam taką nadzieję) dam popis swoich możliwości. :) 

Ale na razie czekają mnie zakupy włóczki, pewnie w ilościach hurtowych, bo lubię zakupy internetowe, a znowu kupować po sztuce mi się nie opłaca, bo koszty przesyłki dojdą. :) 

Podziwiam prace niektórych z Was na szydełku i chciałabym również być w stanie wykonać coś dla siebie i swoich bliskich :)

środa, 2 czerwca 2010

A dzisiaj trochę decoupage


Chciałam zrobić prezent dla mamy, mały pojemniczek na różne drobiazgi. Zaczęłam jeszcze nie skończyłam, ale mam nadzieję, że może jutro trochę przy tym jeszcze porobię :)

Jakby któraś z Was chciała się wymienić serwetkami, to te na zdjęciu są do wymiany :) bo kupiłam większy zapas.

A poniżej moja wariacja ze skrzynką. :) Zastanawiam się czy góry nie będę jednak zdrapywać i jeszcze raz ją robić, bo mi się nie podoba.
Myślałam też nad ładną obwódką w środku w kolorze czerwonym, a takiego nie posiadam, więc trzeba będzie kupić.

poniedziałek, 31 maja 2010

Mała poszewka na poduchę :)



Wzięło mnie dziś na szycie, może arcydziełem nie można tego nazwać, ale w miarę wyszło. Choć zamysł był troszkę inny, ale jak się poducha zmieściła to jest dobrze :) 

niedziela, 30 maja 2010

Haft krzyżykowy postępy :)

Powyżej to co zamierzam robić jak tylko to co poniżej jest skończę :)

A jeszcze niżej postępy z haftem, choć nie ma tego wiele :( ale zawsze coś :)

Bardzo polubiłam te krzyżyki :) 

czwartek, 27 maja 2010

A takie dzisiaj śliczne rzeczy przyszły do mnie od Aboku :)

Jeszcze raz pięknie dziękuję, a poniżej cudowności : piękny woreczek a wewnątrz lawenda ( na woreczku wyhaftowany piękny wzór), do tego śliczna karteczka :) i jeszcze piękniutkie kolczyki. 

A te wszystkie wspaniałości wygrałam na tymże candy

środa, 26 maja 2010

Kolejna odsłona - haft krzyżykowy

Idzie mi znacznie wolniej niż dotychczas, ale oto co udało mi się ostatnio zrobić :)


sobota, 22 maja 2010

Powoli do przodu :)


I tak powolutku, pomalutku coś się wyłania z tego obrazka. :) 

piątek, 21 maja 2010

Trochę rozrywki :)

Spodobała mi sie zabawa z bloga u Zuli tutaj

więc też dołączam do zabawy :) 

Oto pytania i moje odpowiedzi :
1. Jakie jest twoje pierwsze imię? - Aneta
2. Jakie jest twoje ulubione jedzenie? - zupa pomidorowa
3. Do jakiej szkoły chodziłeś? - LO
4. Jaki jest twój ulubiony kolor? - niebieski
5. Kto jest twoim idolem? - brak
6. Ulubiony napój? - sok pomarańczowy
7. Wymarzone wakacje? - Indie
8. Ulubiony deser? - lody z bitą śmietaną
9. Kim jesteś lub chcesz być? - mną
10. Co kochasz? -  coś robić
11. Jedno słowo, które Cie określa. - ciekawa
12. Imię na blogerze - Aneta

środa, 19 maja 2010

Zabawa z decoupage :)

Dzisiaj zabawiam się z farbami ( a właściwie na razie bejcą) i drewnem, w sumie taka pogoda, że nawet dobrze siedzieć w domku. :)

Kupiłam białą bejcę w IKEA i maluję i wietrzę, bo niestety mimo, że nie śmierdzi jakoś mocno to ja czuję.

A że zimno dzisiaj to za długo nie powietrzę, więc chyba nałożę po jednej warstwie i odpuszczę resztę na dzisiaj, a zabiorę się za to dalej w przyszłym tygodniu jak znajdę czas i będzie trochę lepsza pogoda, a przynajmniej cieplej :) 

wtorek, 18 maja 2010

Kolejne postępy - haft krzyżykowy


Bardzo coś powoli idzie mi to moje wyszywanie, albo mnie się tak wydaje:) Sama nie wiem. 

sobota, 15 maja 2010

Dziewczynki już prawie na ukończeniu :)

Dziewczynki prawie, prawie skończone :) zabrakło mi muliny i są jeszcze białe pola, ale już ten obrazek dość ładnie wygląda :) 
Tak myślę, że pora zabrać się za coś większego niż do tej pory, ale, że jeszcze małe kanwy z rysunkami mam, więc będę chciała najpierw je skończyć, a potem zabrać się za pracę większą ciut. 
Rozglądałam się za oprawami i ceny w profesjonalnym punkcie mnie powaliły na kolana - 30 zł za ramkę ???? 
I tu pytanie, gdzie najczęściej oprawiacie? A może kupujecie gotowe ramki ze sklepu, a jeśli tak to jakiego? :)

piątek, 14 maja 2010

Podejście 1 :) poduszeczki na igły :)

Pierwsza próba za mną :) wprawdzie marzyły mi się poduszeczki na igłę okrągłe w kształcie kwiatka, ale mam niewielki kawałek materiału, który chciałam wykorzystać i powstały dwie poduszki :) na więcej zabrakło waty ;P

I jeszcze małe pytanko, jak zaszywacie tą dziurkę, co się przez nią wypycha poduszeczkę? Ręcznie, a jeśli tak to jak dokładnie czy maszynowo?? Bo się bardzo nad tym głowię :)

A będę dążyła do uszycia takiej oto torby, którą zrobiła mi bardzo miła krawcowa :) i nawet podpatrzyłam co i jak jest robione, ale dalej mam opory przed zepsuciem niebieskiego materiału w białe kropeczki. :)Ale się przełamię i spróbuję w miarę wolnego czasu.

A i jeszcze dzisiaj zahaczyłam o Matrasa :) i kupiłam sobie te oto dwie książeczki, każda po 5 zł :D

Myślę, że się przydadzą :) Voila :)