sobota, 3 lipca 2010

Szydełko część 4 monotematycznie coś ostatnio


Powoli przybywa :)

Może jednak do końca wakacji uda mi się wyrobić :P

Wczoraj jeszcze próbowałam trochę uczyć się szyć na maszynie.

Ale jak to bywa próby nie zawsze idą dobrze. Początkowo szło nawet nieźle, przyszyłam kwiatka z innego materiału na kawałku bluzki z dość elastycznego materiału. Jednak, żeby nie było za prosto.

Chciałam przyszyć sobie kieszonkę powyżej by zasłonić małą plamkę, której niczym nie da się już wywabić. Niestety przyszyłam niechcący obie części koszulki  w pewnym miejscu. :( Spruć było ciężko więc oderwałam i tak oto powstała dziura...ehh..którą teraz będę chciała jakoś załatać.

Żeby zrekompensować sobie problemy zaczęłam obszywać jedną z wyhaftowanych prac. Ale przeszyłam dookoła i trochę nierówno ustawiłam, więc teraz zastanawiam się nad naszyciem obramowań z tego samego materiału i przyszycie ponowne.

A żeby tego było mało to nitka dolna zaczęła coś pętelkować :( i teraz nie wiem, czy ja źle coś na tym bębenku zrobiłam czy może coś jeszcze innego, ale już nie miałam siły i maszyna na razie poszła do kąta. A poszewka musi poczekać na następny weekend lub któreś popołudnie. :(

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz