poniedziałek, 31 maja 2010

Mała poszewka na poduchę :)



Wzięło mnie dziś na szycie, może arcydziełem nie można tego nazwać, ale w miarę wyszło. Choć zamysł był troszkę inny, ale jak się poducha zmieściła to jest dobrze :) 

12 komentarzy:

  1. brawo ,ja tez stawiam pierwsze kroki w szyciu i wiem co to znaczy uszyc cos po raz pierwszy:))

    OdpowiedzUsuń
  2. @Domma79 a ile emocji jak to odwróciłam na prawą stronę, no i nie do końca wyszło co miało ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ładne te poszeweczki:)a moja sukienka musi jednak zostać bez zmian, wszystkiego próbowałam (gumka, ściągacz):)

    OdpowiedzUsuń
  4. @Zula, @Mariola dzięki za wsparcie duchowe :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ależ nawet jeśli zamysł był inny, to efekt i tak jest świetny! :)
    PS Ładny materiał, uwielbiam grochy

    OdpowiedzUsuń
  6. @Aneladgam mnie się też bardzo ten materiał podoba :) i chyba kupię więcej

    OdpowiedzUsuń
  7. Super materiał i super poduszka :)

    OdpowiedzUsuń
  8. @Marta materiał może i super :) ale reszta....ehh ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Anetko - czy ścięłaś rogi poszewki przed przewleczeniem na prawą stronę?

    OdpowiedzUsuń
  10. No nie ścięłam, bo nie wiedziałam, że lekko będą odstawać :/ ale człowiek uczy się na błędach :) i jak za następną się zabiorę to będę już wiedzieć :)

    OdpowiedzUsuń
  11. No to przewlekaj na lewiznę, nożyczki w dłoń i tnij rogi! Tak ostrożnie, do szwu. Nie przetnij nitek!

    OdpowiedzUsuń