A z nudów różne rzeczy człowiek robi...
Nudzenie się jednak czasem może mieć pozytywny wymiar, wreszcie mam czas na dokończenie kilku lektur, czy też na różne dziwne szydełkowe rzeczy jak to powyżej ;)
Mini kapelusze i szaliczek. I przymierzam się do większego swetra na szydełku ze sprutej włóczki z poprzedniej tuniki. Ale jeszcze nad tym myślę, może warto byłoby się przerzucić na druty?! Poszłoby myślę szybciej ;) a może się mylę...
Fajowy zestaw;) Warto się czasem ponudzić:)))
OdpowiedzUsuńsuper mini kapelusze ;)
OdpowiedzUsuńjak dla mnie to na szydełku jest szybciej ... chyba , że użyjesz kolosalnie grubych drutów ;)
No jak dla mnie to wszystko się dłuży :) może przerzucę się na ubranka dla Barbie :D to mi szybko pójdzie. :)
OdpowiedzUsuńZwłaszcza jak widzę jak Wam to szybko idzie wszystko dziewczyny :)
no ja dawno sie nie nudzilam, sprobujeczy z tym samym efektem....
OdpowiedzUsuńLubie takie filigranowe wpracki
pozdrawiam
No to do tego jeszcze tylko laleczki brak i odpowiedniej sulienki...
OdpowiedzUsuń@Baszka nie wiem jak to się stało, ale do dnia dzisiejszego nie przetrwała u mnie ani jedna lalka :< a u Ciebie prześliczne te lale :) i zaraz wskoczę do Ciebie pooglądać dalej
OdpowiedzUsuń