środa, 30 czerwca 2010

Szydełko część 4


A oto i kolejne moje zmagania:) 

Już robi się coraz większa ta tunika i zaczyna cieszyć oko. Ale chyba źle oceniłam ile mi wyjdzie na nią motków :( Kupiłam 4, a przy tej ilości już mi się jeden kończy i zastanawiam się ile dokupić 1, 2?

A taką miłą niespodziankę otrzymałam od Alojka stąd

Ślicznie dziękuję świeczka jest cudowna :)

poniedziałek, 28 czerwca 2010

Szydełko część 3 :)


Powolutku idzie :) do przodu, a raczej idzie tył tuniki na razie. Jeszcze tylko 3 razy tyle i mam tylną część:)

wtorek, 22 czerwca 2010

Szydełko część 2


Mała rzecz a cieszy :) 

Jak dojdę do upuszczania oczek na dekolt to będę potrzebowała porady jak to kurczę zrobić, bo w końcu z prawej i lewej strony muszę te ramiona jakoś zrobić, a na razie pomysłu brak jak sobie z tym poradzić. 

2 szydełka? czy może jeszcze co innego.

niedziela, 20 czerwca 2010

Szydełko w ruch i może coś z tego wyjdzie :)


No to zabrałam się w weekend za dłubanie na szydełku, a poniżej krótkie efekty :) 

Ciężko mi się było za to zabrać, ale jak się już przysiądzie i ma się troszkę ciszy wokół siebie to idzie, że hej :) 

Choć do końca tyłu oj daleko, daleko to te parę rządków cieszy oko :) zwłaszcza, że kolor miodowy włóczki bardzo mi się podoba. Kupiłam 4 motki, ale zastanawiam się czy to wystarczy i chyba będę zmuszona dokupić.

czwartek, 17 czerwca 2010

Chwalę się, ale nie swoimi pracami ;P


Dzisiaj dotarły do mnie boskie, okrąglutkie i pocieszne plażowiczki :D

Nie mogę się na nie napatrzeć i tak się zastanawiam, którą oddać jako prezent dla Mamy :) Wybór będzie ciężki, aż smutek mnie bierze, że nie zostaną już razem.

A te piękne pulchne Damy pochodzą od Darsi

Wielkie dzięki :) ale teraz mam dylemat, a decyzję trzeba będzie podjąć w sobotę :)

Albo podarować komplet panienek....no nic muszę się jeszcze trochę pozastanawiać :)

poniedziałek, 14 czerwca 2010

Szydełkowanie - tunika :)

No to zaczęłam, powoli to idzie, raz już sprułam i robię od początku, bo zgubiłam gdzieś wzór po drodze a stwierdziłam, że chce by wyszło no prawie idealnie :)

Więc z 5 rządków zrobiły się znowu 2, a w tym tygodniu się raczej nie zabiorę za to, bo późno wracam z pracy i po prostu troszkę mi się nie chce. Tak myślałam nawet, żeby zabrać robótkę do autobusu, ale chyba lekko nieswojo bym się czuła czując na sobie spojrzenia pasażerów ( no w sumie osóbkę w moim wieku to chyba ani razu w komunikacji miejskiej nie widziałam z robótką ;) ) . Zresztą w żadnym wieku nie widziałam. :)

Na razie pozostaje mi moja autobusowa inna pasja czyli czytanie książek, które nie budzi, aż takiej sensacji.

A tyle mi się na razie udało zrobić i zmieniłam również kolor robótki, bo tamten żółty wydał mi się zbyt intensywny. 

piątek, 11 czerwca 2010

Skrzyneczka :)


Próbuję jakoś ratować tą skrzyneczkę, którą ostatnio pomalowałam białą bejcą i albo ta bejca przeterminowana, albo ja nie potrafię malować. 

Dziś pomalowałam środek na czerwono, myślę co dalej :/ Zakupiłam komplet farb akrylowych, ale nie potrafię dopasować koloru do muszelek, żeby się wtopiły. 

No zobaczymy co to z tego wyjdzie na koniec. :)

środa, 9 czerwca 2010

Postępy haft krzyżykowy


Tak zerkam i zerkam na poprzednie zdjęcia tej samej pracy i bardzo mi się podoba jak powoli przybywa tych krzyżyków. :)

Na największym zdjęciu obecne zaawansowanie prac. 

Dziś zakupiłam sobie czystą białą kanwę i mam zamiar spróbować robienia haftu bez wzoru nadrukowanego na kanwie :) Tylko teraz szukam jakiegoś, który mi się tak spodoba, że będę chciała go mieć.

poniedziałek, 7 czerwca 2010

Biżuteria :) mnóstwo koralików


Dzisiaj pobawiłam się trochę koralikami, bo  w sumie dziełem artystycznym nie można tego jeszcze nazwać. Samo rozłożenie wszystkiego zajmuje trochę czasu, a jeszcze więcej złożenie.

Dziś na szybko dla rozrywki łańcuszek z dwukolorowych koralików. 

Muszę pomyśleć nad sposobem przechowywania tego wszystkiego, bo kuferek, choć ładny niezbyt nadaje się do tego. Ciężko coś wygrzebać i muszę wszystko i tak wyjmować, a potem znowu chować.

A może Wy macie jakieś ciekawe pomysły na przechowywanie koralików?  

Bo u mnie wygląda to tak jak powyżej.

A i pozwoliłam sobie dziś na nieprzewidziane wydatki :) poniżej.

Na razie planuję zakup włóczki na tą żółtą tunikę na zdjęciu.

Mam nadzieję, że mój zapał nie opadnie po pierwszym okrążeniu ;) Jak do tej pory to z szydełkiem miałam do czynienia przy robieniu serwetek, pójście wg wzoru kończyło się stworzeniem nowego "cudu świata" , które nijak nie miało się do tego co na wzorze :)

Tu ( mam taką nadzieję) dam popis swoich możliwości. :) 

Ale na razie czekają mnie zakupy włóczki, pewnie w ilościach hurtowych, bo lubię zakupy internetowe, a znowu kupować po sztuce mi się nie opłaca, bo koszty przesyłki dojdą. :) 

Podziwiam prace niektórych z Was na szydełku i chciałabym również być w stanie wykonać coś dla siebie i swoich bliskich :)

środa, 2 czerwca 2010

A dzisiaj trochę decoupage


Chciałam zrobić prezent dla mamy, mały pojemniczek na różne drobiazgi. Zaczęłam jeszcze nie skończyłam, ale mam nadzieję, że może jutro trochę przy tym jeszcze porobię :)

Jakby któraś z Was chciała się wymienić serwetkami, to te na zdjęciu są do wymiany :) bo kupiłam większy zapas.

A poniżej moja wariacja ze skrzynką. :) Zastanawiam się czy góry nie będę jednak zdrapywać i jeszcze raz ją robić, bo mi się nie podoba.
Myślałam też nad ładną obwódką w środku w kolorze czerwonym, a takiego nie posiadam, więc trzeba będzie kupić.